witam
ja swojego amatora mam po ojcu i jak na jego 25 lat to gra i to ostro:)
a poza tym jest twardy niezniszczalny no nie mowie ze go katowałem na imprezach ale gral u mnie w domu nieraz 24 na dobe i nawet sie nie zagrzal ja nie narzekam szczerze mowiąc na niego ale chyba bede musial mu zmienic kondensatory i przestroić moze lekki tuning w stylu podswietlenia skali na niebiesko choc z drougiek strony mi szkoda bo jest w 100 % oryginalny (otwierany raz w celu sprzawdzenia bezpiecznikow i odkurzenia go) tak wiec dla mnie oki choc od czasu kupna radmora lezy w szafie
pozdrawiam